Dziś w wideoinformatorze powiemy o podpisaniu umowy dotyczącej modernizacji obiektów rekreacyjno-sportowych położonych przy ulicy Działkowej oraz feriach w mieście.
Dla zdrowia, urody lub dobrego samopoczucia. O sprawność fizyczną należy dbać w każdym wieku, stąd niemałym zainteresowaniem mieszkańców cieszą się obiekty sportowe.
Czy da się spędzić ferie w sposób ciekawy, a jednocześnie taki, który zadowoli nie tylko dzieci, ale również rodziców? Pewnie, że tak. Zwłaszcza gdy w organizację zajęć włączą się lubańskie jednostki.
W bieżącym roku nasze miasto wzbogaci się o wszechstronny obiekt sportowy. Przebudowa tzw. kartingów to jedna z większych inwestycji, zapowiedzianych przez lubański samorząd.
- Docelowo ma tu powstać taki obiekt rekreacyjno-sportowy, ukierunkowany dla wszystkich mieszkańców naszego miasta, bo będą mogli tutaj z oferty skorzystać zarówno dorośli, jak i młodzież, jak również i dzieci. – zapowiedział Burmistrz Miasta Lubań Arkadiusz Słowiński.
Na terenie zmodernizowanego kompleksu znajdzie się nowy skatepark, tor rowerowy typu pumptrack, plac zabaw, ścianka wspinaczkowa, plac do street workoutu, boisko do koszykówki ulicznej, tartanowa bieżnia lekkoatletyczna, tor rolkarski oraz boisko wielofunkcyjne.
Pod koniec stycznia podpisana została umowa z firmą Torakol z Radziejowa, specjalizującą się w tego typu realizacjach.
- Każdy projekt jest wyzwaniem i do każdego projektu trzeba podejść mocno indywidualnie, więc cieszę się tylko, że w naszym portfolio firmy znajdzie się tego typu obiekt, bo naprawdę wg mnie jest ciekawy – mówił prezes firmy Torakol z Radziejowa Rajmund Zalewski.
Koszt tego przedsięwzięcia to prawie 3 700 000 zł, z czego 1 500 000 zł pozyskane zostało z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Według wstępnych założeń, pod koniec tego roku możemy się spodziewać kartingów w całkiem nowym wydaniu.
W województwie dolnośląskim trwają ferie zimowe. Nasi uczniowie również odpoczywają od szkolnych obowiązków, korzystając z ciekawych propozycji, przygotowanych przez miejscowe instytucje.
Lubańska biblioteka umożliwiła najmłodszym niesamowite spotkanie z nauką, zapraszając do miasta przenośne Planetarium Bajkonur. W nadmuchiwanej kopule, imitującej niebo, dzieci wzięły udział w pokazach, prowadzonych przez astronoma Tomasza Lewickiego.
- Nauka przez zabawę – tak bym to powiedział, bo staram się przekazywać informacje ścisłe, zgodne z wiedzą aktualną, ale w sposób zrozumiały, posługując się takim językiem, jakim mówią dzieci, ale też nie za bardzo dziecinnym, nie za bardzo infantylnym – zaznaczył Tomasz Lewicki z Planetarium Bajkonur.
- Gadaliśmy o gwiazdozbiorach no i też o innych rzeczach, które są w kosmosie – opowiadał pięcioletni Czarek.
- Mówiliśmy też o księżycu, słońcu i różnych planetach, na przykład o orbitach – dodał jedenastoletni Wojtek.
Przedsięwzięcie spotkało się z niezwykle pozytywnym przyjęciem również ze strony rodziców.
- To jest naprawdę fenomenalne i chcielibyśmy tego jak najwięcej, tak że trzymamy kciuki, bo tutaj jest naprawdę bardzo fajnie, jest to zorganizowane, dzieci są pod opieką, a poza tym mogą łyknąć kawałek fantastycznej nauki, rozwinąć swoje zainteresowania i w przyszłości być może zostać kimś, kto lubi to robić – dzieliła się wrażeniami pani Liliana, mama Ignacego.
W ramach ferii na sportowo, Klub Sportowy Łużyce Lubań oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zaprosiły najmłodszych do udziału w otwartych treningach piłkarskich.
- Tutaj zorganizowaliśmy im granie w piłkę, w unihokeja, będą mieli jeszcze testy motoryczne na fotokomórkach, ale to nie chodzi o to, żeby grali w piłkę. Każdy sport będzie dla tych dzieci lepszy, niż siedzenie w domach przy komputerach czy przy telefonach bardziej, smartfonach – podkreślał prowadzący zajęcia trener KS Łużyce Lubań Grzegorz Juszczyk.
Zajęcia odbywają się w hali sportowej MOSiR i cieszą się dużym zainteresowaniem małych sportowców.
- Właśnie dostałem wiadomość, że tu będą zajęcia piłki nożnej i ja chciałem się zapisać, i mama mnie zapisała właśnie – oznajmił dziewięcioletni Oliwier.
- Na początku mieliśmy piłki i sobie trenowaliśmy tak sami, potem w grupach graliśmy mini turniej piłki, potem hokej i teraz gramy turniej – opowiadał dziesięcioletni Grzegorz.
Entuzjazm chłopców podzielają rodzice.
- Mam dwóch synów, którzy grają w piłkę, sama kiedyś aktywnie uprawiałam sport i wszystko, jeżeli chodzi o sport dla dzieciaków, jak najbardziej. Czy to są ferie, czy to jest lato, czy to są zajęcia pozalekcyjne… Sport dla dzieci to jest podstawowa forma ruchu i wychowania w takim klimacie rywalizacji, ale fajnej zabawy przede wszystkim. Tak że ja jestem zawsze na tak – mówiła pani Agnieszka.
Codzienne spotkania w ramach Ferii w Bibliotece, projekcje filmów czy przedstawienia teatralne w Miejskim Domu Kultury – to inne propozycje, dostępne dla najmłodszych lubanian, spędzających ferie w mieście.
(ŁCR)