Głos Seniora: Gdzie ci mężczyźni?

Populacja osób w tzw. trzecim wieku jest coraz liczniejsza. Niestety, jak większość Europy, jesteśmy społeczeństwem starzejącym się. Musimy nauczyć się z tym żyć, co dotyczy zwłaszcza ludzi w wieku 60+. Wraz z wiekiem aktywność człowieka maleje, choć część seniorów chętnie uczestniczy w różnych formach działalności czy to kulturalnej, czy to hobbystycznej. Przy Miejskim Domu Kultury w Lubaniu działa Uniwersytet Trzeciego Wieku, miejscowa bibliotek również organizuje szereg zajęć twórczych i artystycznych: wykłady, wernisaże, spotkania autorskie, wystawy itp.

Do UTW zgłoszone jest ogółem 154 osoby, w tym tylko 22 mężczyzn, czyli na 7 pań przypada zaledwie 1 pan. Tak to wygląda, nie jest to imponujący wynik. Panowie chyba nie bardzo lubią się integrować z e swoim środowiskiem. Problemem jest zachęcenie mężczyzn do większej aktywności. Do tego populacja "chłopców" jest z natury niższa w tym przedziale wiekowym. A przecież opcji ciekawego spędzania wolnego czasu jest wiele. W samym tylko UTW jest 6 różnorakich propozycji edukacyjnych i nie tylko: koncerty, spektakle, wykłady, wieczorki taneczne. Wolimy jednak siedzieć przed telewizorem lub leżeć na kanapie, choć oczywiście nie jest to regułą. Są osoby, które mają ogrody działkowe i tam spędzają wolny czas, ale przecież tylko od wiosny do jesieni.

Wydaje mi się, że należy jeszcze bardziej propagować wśród osób 60+ różne formy spędzania wolnego czasu. Zwłaszcza panowie potrzebują chyba specjalnych zaproszeń. Może należy pomyśleć nad zajęciami skierowanymi typowo do „chłopaków”? My, mężczyźni, przez brak ruchu, spotkań i aktywności społecznej, gnuśniejemy. A przecież tyle jeszcze mamy do zaoferowania społeczeństwu i wcale nie chcemy stać się „kanapowcami”, tylko często brak nam tego impulsu, który zachęci nas do działania.

(W.M.)